W niedzielę, 18 marca, przypada setna rocznica urodzin Józefa Ondrusza, pedagoga, znawcy literatury i kultury ludowej, etnografa, nauczyciela, redaktora, i bibliofila. – Z tej okazji chcemy podziękować Bogu za jego życie i jego dorobek – mówił, witając wiernych na uroczystym nabożeństwie w kościele ewangelickim w Stonawie emerytowany biskup Władysław Volny. Po zakończeniu nabożeństwa zebrani złożyli wiązanki kwiatów na rodzinnym grobowcu Ondruszów.

W ewangelickiej świątyni zjawili się samorządowcy i pezetkaowcy ze Stonawy, reprezentanci Macierzy Szkolnej, Harcerstwa Polskiego w RC oraz okolicznych kół PZKO. Zarząd Główny PZKO reprezentowała prezes Helena Legowicz. Uroczystość uświetniły swymi pieśniami chóry „Lira” z Darkowa i „Stonawa” ze Stonawy. Zebrani na nabożeństwie usłyszeli także trzy piękne wiersze o tematyce religijnej autorstwa Ondrusza. Recytowali je Dawid Zimniok oraz Justyna i Natalia Żaganówny.

Drogę życiową folklorysty przybliżył biskup Volny. Józef Ondrusz urodził się 18 marca 1918 w Darkowie, zmarł 27 maja 1996 w Karwinie. Duchowny przypomniał, że dom rodziny Ondruszów miał typowo śląski charakter. Ojciec pracował w kopalni, matka zajmowała się domem i trójką dzieci. – Wielki patriotyzm rodziny wywodził się z zawiej historii Śląska Cieszyńskiego. Mieszkający tu Polacy dbali bowiem o zachowanie swej odrębności narodowej. Pielęgnowali język i tradycję przodków. Decydujący wpływ na kształtowanie się osobowości Józefa Ondrusza miały zaś matka i babcia. To dzięki ich opowieściom zrodziły się u młodego Ondrusza zainteresowania folklorystyczne i głęboki patriotyzm – mówił biskup Volny.

Ondrusz był doskonałym nauczycielem, autorem lub współautorem 16 podręczników dla uczniów polskich szkół podstawowych w byłej Czechosłowacji. Oprócz pracy dydaktycznej rozwijał jednak swoje zainteresowania folklorystyczne. Wiele czasu poświęcił na zbieranie podań opowieści, opisów obrzędów ludowych. Swe prace publikował zaś m.in. na łamach „Głosu Ludu”. Z czasem Józef Ondrusz stał się popularyzatorem folkloru Śląska Cieszyńskiego. – Przetwarzał go na użytek dzieci i w ten sposób ocalił od zapomnienia, zachowując dla przyszłych pokoleń. Za pracę naukową „Proza ludowa Śląska Cieszyńskiego 1845-1970” w roku 1972 uzyskał tytuł doktora nauk humanistycznych. Wielką pasją jego życia było również zbieranie książek oraz ekslibrisów. Ponadto Józef Ondrusz był ściśle związany z naszym kościołem, będąc prezbiterem w parafii Karwina-Frysztat. Dzięki mu za ten trud i poświęcenie – mówił Volny.

Józef Ondrusz razem z żoną Anną i wnukiem Karolem spoczywają na cmentarzu ewangelickim w Stonawie, tuż obok kościoła. Po zakończonych uroczystościach uczestnicy nabożeństwa złożyli więc na rodzinnym grobowcu wiązanki kwiatów.