Jubileusz trzeba potraktować godnie. W 40. edycji Memoriału Franciszka Menšíka w siatkówce wzięło udział osiem drużyn. Pod względem sportowym impreza stała na wysokim poziomie. Minusem turnieju była tylko kapryśna pogoda, która jednak nie zniechęciła uczestników. Wszyscy bawili się świetnie.

W turnieju organizowanym przez MK PZKO w Bystrzycy startują zarówno stali bywalcy, jak też nowe twarze. – Regularnym uczestnikiem naszego turnieju jest pan, który od 1972 roku zaliczył z nami wszystkie odsłony – poinformowali „Głos” organizatorzy.

14 lipca po fantastycznej i zaciętej rywalizacji ze zwycięstwa w jubileuszowej, 40. odsłonie, radowała się drużyna z Morawki. Drugie miejsce zajęła ekipa z Nydku, trzecia lokata przypadła innej drużynie siatkarskiej z Nydku. Zawody miały charakter międzynarodowy, w rywalizacji wzięły udział również drużyny z Polski i Słowacji.

Jak donoszą organizatorzy, atmosfera Memoriału była jak zawsze wyśmienita. Na pierwszym miejscu była oczywiście siatkówka, ale zatroszczono się też o żołądki uczestników. Od strony gastronomicznej nad sprawnym przebiegiem Memoriału czuwali Zbyszek Szewczyk oraz Lenka i Wojciech Lasotowie. Sportową, najważniejszą skądinąd, część imprezy, koordynowali Henryk Lasota i Roman Szewczyk. Dla Henryka i Lenki Lasotów jubileuszowy Memoriał Franciszka Menšíka był zarazem ostatnim w roli organizatorów. W prężnie działającym MK PZKO w Bystrzycy od razu znalazły się jednak osoby chętne do przejęcia pałeczki.