czwartek, 25 kwietnia 2024
Imieniny: PL: Jarosława, Marka, Wiki| CZ: Marek
Glos Live
/
Nahoru

Hokeiści w cieniu piłkarzy | 10.12.2017

Gdyby to była piłkarska Liga Mistrzów, to naszego bramkarza Šimona Hrubca bez cienia wątpliwości zaproponowałbym włodarzom FC Barcelona – stwierdził z typowym dla siebie poczuciem humoru napastnik Stalowników Trzyniec, Martin Adamský. Podążając za słowami jednego z najbardziej inteligentnych hokeistów występujących w czeskiej ekstralidze, gdyby Trzyniec grał w piłkarskiej Lidze Mistrzów, to na etapie ćwierćfinału klub spod Jaworowego byłby w siódmym niebie finansowym.

Ten tekst przeczytasz za 1 min. 45 s
Fot. ARC

Uboga siostra piłkarskiej Champions League nie generuje jednak tylu pieniędzy, nie wywołuje też takich emocji, jak mecze najlepszych drużyn klubowych Europy. Powodów jest kilka. Chociażby krótki staż nowej formuły rozgrywek. Niespecjalnie wypromowały te rozgrywki jak na razie również stacje telewizyjne. Większość sponsorów na chwilę obecną pochodzi ze Szwajcarii, ale gdzie jest reszta? Wystarczy spojrzeć na kolejkę ustawioną pod bramą piłkarskiej siostry. To kilometry wybrukowane najbardziej prestiżowymi markami świata.

Są jednak dużo istotniejsze fakty rzutujące negatywnie na obraz hokejowej Ligi Mistrzów. Najważniejszy to brak rosyjskich klubów, a dokładnie rzecz ujmując reprezentantów ligi KHL. Jeśli przyjmiemy z założonymi rękoma, że Liga Mistrzów jest ligą dla najlepszych z wyjątkiem KHL, to tak, jak gdyby za oceanem zorganizowano elitarną zabawę bez klubów z NHL. Do tego dochodzą jeszcze inne aspekty. Na przykład szwedzki pragmatyzm w postaci pustych prawie trybun na meczach. Gdyby nie fantastyczni, ofiarni fani Stalowników, którzy ze swoim klubem są w stanie pojechać nawet za krąg polarny, to w meczach na tafli Jönköpingu i Malmö atmosfera w hali przypominałaby stypę. Podejrzewam, że w najbliższy wtorek w wyjazdowym ćwierćfinałowym rewanżu z Brynäs będzie podobnie. Niektórzy fani z Zaolzia połączą wycieczkę na północ Szwecji z przystankiem na targach świątecznych w Sztokholmie, ale zameldują się na trybunach, bo tak wypada. Trzyniecki klub przygotował dla nich skądinąd atrakcyjny pakiet z zakwaterowaniem w czterogwiazdkowym hotelu. Właśnie tak powinno wyglądać wsparcie i promocja hokejowej Champions League ze strony klubów.



Może Cię zainteresować.