...no to wiemy, jaka pogoda czeka nas w święta i jaka będzie nadchodząca zima. Dziś w Kościele katolickim przypada wspomnienie św. Barbary, czyli świętujemy Barbórkę. Z tej okazji wszystkim górnikom oraz Barbarom składamy najserdeczniejsze życzenia. Po polskiej stronie granicy Barbórka to wielkie wydarzenie, które celebrowane jest nawet w szkołach i przedszkolach. W okolicach 4 grudnia na Śląsku prócz uroczystości kościelnych odbywają się parady z orkiestrami, apele oraz rozmaite imprezy artystyczne i jubileuszowe. Najsłynniejsze z nich to tzw. karczmy piwne, zwane gwarkami, na których górnicy oddają się uroczystym (i tajemniczym) rytuałom, no i oczywiście piciu piwa. Wstępu na karczmy piwne tradycyjnie nie mają panie, z czasem więc zaczęły organizować własne imprezy, czyli tzw. babskie combry.

Barbórkowe zwyczaje generalnie nie są praktykowane przez Polaków na Zaolziu. Barbórkowym, męskim uciechom nie oddaje się nawet słynna „brać piwna” z Sibicy. Trochę szkoda, bo przecież Polaków pracujących w zaolziańskich kopalniach nadal nie brakuje. Szkoda też, że niewielu pamięta dziś, że św. Barbara nie patronuje wyłącznie górnikom, ale jest również opiekunką innych niebezpiecznych prac. Za patronkę obrali ją murarze, artylerzyści czy robotnicy pracujący przy podkopach. 

Na Śląsku Cieszyńskim 4 grudnia najbardziej hucznie obchodzony będzie w Strumieniu, w którym istnieje pierwsze w Polsce sanktuarium św. Barbary. Postać tej świętej widnieje w herbie miasta już od 1482 r., a tamtejszy kościół należy do najstarszych na Śląsku pod wezwaniem św. Barbary. Jej kult trwał w Strumieniu nieprzerwanie nawet podczas reformacji, zaś dziś w parafii znajdują się jedne z nielicznych w Polsce relikwie św. Barbary. Nic więc dziwnego, że do Strumienia od lat pielgrzymują wierni z sąsiednich parafii oraz górnicy z różnych stron regionu. I tak będzie także dziś.