„Hej, koło Cieszyna”, „Ej, padze, padze rosiszka” czy „Sztyry kónie we dworze” to te najbardziej znane piosenki, których choć jedną zwrotkę potrafi zaśpiewać niemal każdy mieszkaniec Śląska Cieszyńskiego. Co roku można je usłyszeć również na Przeglądzie Cieszyńskiej Pieśni Ludowej na czeskocieszyńskiej „Strzelnicy”. Podobnie jak dziesiątki innych „pieśniczek” przekazywanych na tym terenie z dziada pradziada.

W środę w ośrodku kultury „Strzelnica” odbył się już 22. taki przegląd. Jego organizatorami są Polskie Towarzystwo Artystyczne „Ars Musica” i Centrum Pedagogiczne dla Polskiego Szkolnictwa Narodowościowego w Czeskim Cieszynie, a uczestnikami dzieci i młodzież z przedszkoli i polskich szkół na Zaolziu. Niestety, nie wszystkich i nie z całego terenu. – Martwi mnie absencja szkół od Cieszyna do Bogumina. To jest mankament i niepokojące zjawisko, które później odbija się na kondycji danej społeczności – skomentował brak uczestników z „dołów” folklorysta i etnograf, a równocześnie przewodniczący konkursowego jury, prof. Daniel Kadłubiec. – Te przeglądy gwarowe, mówione i śpiewane, są bardzo ważne, ponieważ dzięki nim nie tylko kontynuujemy swoje tradycje, ale również podbudowujemy własną tożsamość, którą tworzą przede wszystkim język i kultura. A na Przeglądach Cieszyńskiej Pieśni Ludowej obydwie te rzeczy są obecne – zaznaczył profesor. 

Obszerniej na temat przeglądu w drukowanym wydaniu „Głosu Ludu”. Więcej zdjęć znajduje się w fotoreportażu TUTAJ.